W momencie zapisywania się na kurs, byłem świeżo po rozstaniu z dziewczyna, po 4 latach związku - załamany. Nie miałem większych problemów z podchodzeniem do kobiet i mówieniem im komplementów, które one słyszały od 99% facetów ...oraz w rozmowach z kobietami. Problem polegał na tym, że po paru minutach rozmowy następowała cisza i trudno było mi znaleźć temat do następnej rozmowy. Poza tym zdarzało się , ze kobiety mówiły mi ze fajny ze mnie kolega, ale.... Już w trakcie kursu, zauważyłem istotną zmianę. Trenerzy całkowicie dla mnie nieświadomie zainstalowali mi w głowie większą pewność siebie oraz pokazali i nauczyli w jaki sposób rozmawiać z kobietami, by w trakcie "zwykłej rozmowy", przemycić do ich wyobraźni te wszystkie rzeczy, które chce z nimi później robić, rozbudzić fantazje i skierować je na siebie... To ode mnie zależy co i kiedy będziemy robić... Poza tym zauważyłem, że zacząłem podchodzić do wielu pięknych kobiet i w pewnym momencie, złapałem się na tym, ze nie mam oporu przed mówieniem różnych rzeczy, które do tej pory gdy mówiłem, przynajmniej dla mnie brzmiały sztucznie. Mało tego, zauważyłem że zmieniła się moja postawa, jestem teraz o wiele pewniejszy siebie i łatwiej mi podejść do pięknej kobiety, która idzie ulicą i rozmawia przez komórkę, przerwać jej tą rozmowę, zainteresować sobą i zaprosić na kawę... od razu!!!, po czym wziąć nr tel i umówić się na następne spotkanie... Kurs zmienił także moją postawę w stosunku do kobiet: z postawy pantoflarza - podporządkowanego kobiecie, na partnera który potrafi brać i dawać... który gdy mówi to kobiety go słuchają... Nauczyłem się także, w jaki sposób mówić, by kobiety mnie słuchały i powodować by chciały więcej i więcej... Czasem słyszę, że jestem innym facetem niż ci których spotykały do tej pory i że szkoda ze tak rzadko spotyka się takich mężczyzn... To jest najprzyjemniejsze!!! I jeszcze jedno chce powiedzieć! Ten kurs nie spowoduje, ze z przeciętnego frajera (ja taki byłem) staniesz się playboyem z dnia na dzień. Ale jeśli będziesz ćwiczył i stosował się do zaleceń trenerów, to jestem pewien, ze po kilku miesiącach a może i tygodniach od tego momentu, gdy obudzisz się znowu rano obok pięknej kobiety, powiesz sobie.... hmmm...warto było!!! Bo czyż nie warto wybrać sobie tą jedyną, z którą zechcesz być może spędzić resztę życia lub jakiś czas... spośród 25-30 pięknych i wartościowych kobiet, jak spośród 2-3 które zrobiły Ci tą "łaskę", że Cię zechciały??? Wybór należy do Ciebie...
Paweł